01 kwietnia 2009

Już Chodzę!!! (nareszcie!)

No i doczekałam się. Wystrzeliłam niczym guma z majtek i po kilku niepowodzeniach kapnęłam się o co chodzi z tą równowagą...

A więc:
Chodzę i jest mi bosko. Koniec z czworakami!

Od taty:
"...Jest po północy i padam z nóg. Wszystko przez tą zmianę czasu. Jutro opiszę więcej szczegółów dotyczących chodzenia..."

1 komentarz:

Kasik pisze...

gratluacje :D Ciocia Kasik jest dumnna i wzruszona :D