Ulubione miejsca moich "postojów" to:
- Szafka na telewizor.
- Kanapa
- Krzesła i moje krzesełko.
- Drzwiczki od zamrażarki.
O ile na kanapie czasem zastanę zaspanego futrzaka, na lodówce magnesy, na krzesłach okruszki po śniadaniu, to przy szafce od telewizora daje pełny popis. I nie chodzi o telewizor, bo rodzice zwykle szybciej unicestwiają go pilotem, ale o wieżę haj-fi :-) w której umiem już przełączyć ustawienia dźwięku z "POP" na "ROCK" włączyć basy i przełączyć na Radio Piekary! Dzisiaj nauczyłam się do czego służy przycisk "EJECT" w sekcji magnetofonowej. Mało tego, wiem że na jednych drzwiczkach znajduje się kaseta, którą można wyciągnąć i polizać!
Świat coraz bardziej mnie fascynuje!
1 komentarz:
Heh to tak jak Miko - Miko uwielbia bawic sie boomboxem :)A z nowosci u nas: juz sam drepta ja tylko chodze w razie czego z boku :) dziuby :)
Prześlij komentarz