20 lutego 2009

Himalaistka



Po tym jak nauczyłam się docierać metodą 4x4 (na czworakach), teraz przyszedł czas na wspinaczki. Mam kilka ośmiotysięczników, które wypadałoby zdobyć. Ów ośmiotysięcznikami dla mnie min. są:
  • kanapa, zwłaszcza uzbrojona w kota (zdjęcie powyżej)
  • szafka na telewizor
  • górna część drzwiczek do lodówki/zamrażarki
Robię co tylko mogę, żeby wyprościć swoje kolana i wetknąć nań swoją flagę, jednak póki co przy jednej wyprostowanej nodze, za diabła nie potrafię podnieść się i wyprostować drugiej nogi. Póki co nie mam siły, ale na szczęście dzidziusie takie jak ja siły dostają więcej z każdym dniem, więc jestem dobrej myśli.

Brak komentarzy: