25 lutego 2009

Lustereczko Powiedz Przecier



Jak widzicie, od jakiegoś czasu nie jeżdżę już tyłem do kierunku jazdy jak jakiś nowonarodzony bobasek.

Teraz jestem gościówa!

Widzę co się dzieje przed autem, i czy jakiś palant nie zajeżdża nam drogi.

Ciekawe, bo jak jeździłam tyłem do kierunku jazdy, siedziałam z przodu, a teraz jak już siedzę przodem, to wywalili mnie do tyłu. I nie dość, że z tyłu, to jeszcze mnie non stop podglądają na magicznym dodatkowym lustereczku. Co to jakiś "bigbrader", czy jak?

Brak komentarzy: