02 października 2008

Znowu

Po raz drugi już dostaliśmy skierowanie na rehabilitację. Jak się okazuje, Julcia jeszcze nie potrafi trzymać głowy prosto podczas siedzenia, i schyla się ku przodowi czyniąc "allachy", oraz "wozi" ją na boki.

Z tą rehabilitacją to jest tak, że moglibyśmy jeszcze miesiąc poczekać i zobaczyć czy samo się nie wyklaruje, ale w sumie wolimy posłać ją znowu pod ręce Pana Tomka - Rehabilitanta, bo nic jej to nie zaszkodzi, a może pomóc i uchronić przed różnymi anomaliami.

Dzisiaj Julka ma także wizytę u doktora Petardy (Pediatry)

Brak komentarzy: