25 kwietnia 2008

Uff...


U mnie nic nowego, czyli jest dobrze a nawet lepiej... Jak to dobrze ze tatuś nie ma o czym pisać. Wogóle, to tu są same absurdy - rodzice się cieszą, że ich dziecko jest na patologii, chcą żeby nie szło na łagodniejszy oddział (bo tam wiecej zarazków) itp. itd.
A podobno za oknem wiosna już jest? My nie widzimy, bo po pierwsze to jest ósme pietro, a po drugie żaluzje wiszą...

Brak komentarzy: