I pojawia się światełko w tunelu !!! :-)
Byliśmy u Julci, prawie cały czas płacząc. Spała sobie spokojnie cichutko oddychając. Takie bezbronne, małe maleństwo, które walczy z choróbskiem.
Pani doktor powiedziała, stan Juli się nie pogorszył, a właściwie polepszył. Więc tak:
Najważniejsze jest to, że SAMODZIELNIE ODDYCHA, JE I JEJ NERKI funkcjonują PRAWIDŁOWO.
To dla nas duże pocieszenie, bo wreszcie odbijamy się od dna :-)
Wierzymy, że będzie dobrze.
19 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Bo w istocie będzie dobrze! Myślimy, trzymamy kciuki i modlimy się o to więc innej opcji NIE MA!
Poza tym Julcia poczuła, że jesteście blisko, a to jest równie ważne jeśli nie bardziej dla takiego maluszka.
Bedzie dobrze!! Musi!! Trzymamy kciuki baaaardzo mocno za malenka!!!!!
Jesteśmy całym sercem z Wami , tzn ja i cała nasza rodzina. Trzymajcie sie. Bedzie dobrze. Julcia bedzie zdrowa !!
Na pewno będzie dobrze!! Wszyscy sie o Julkę gorąco modlimy!!
Prześlij komentarz