08 maja 2008

Halo, tu mamusia!

Dzisiaj dla odmiany mamusia coś napisze...
Ponieważ Tatuś zajmuje się Julcią a Mamusia dorwała sie do komputera więc napisze w skrócie co sie dziś działo...
Rano jak zwykle przyszła Pani Doktor , zbadała malutką i powiedziała że wszystko w porządku już z żołądeczkiem i że Julcia po prostu miała za dużo nerwów jak na jeden dzień...
Później poszliśmy na USG główki czego sie najbardziej baliśmy ale na szczęście okazało sie że na strachu sie obeszło bo bakteria , która była sprawcą choroby nic nie zjadła u naszej kruszynki...
Później odwiedziła nas Pani Ordynator , która dała nam powody do radości...Powiedziała że jest coraz lepiej i właściwie teraz już tylko Neurolog musi zbadać Julcię , zrobić ostatnią punkcję i jak wszystko dobrze pójdzie to może w przyszłym tygodniu w końcu Julcia wyśpi sie w swoim ukochanym łóżeczku...Razem ze swoją mamusią i tatusiem...
Z niecierpliwością czekamy aż Julcia w końcu pozna wszystkich tych którzy tak bardzo trzymają za nią kciuki...

2 komentarze:

Beti pisze...

Córcie macie prześliczną, a Wy jesteście bardzo dzielni.
Wyrazy podziwu dla Was za stworzenie tej strony. Wszystko czytam z zapartym tchem... no i czekam na wiadomość, że Julcia jest już z Wami w domu i w pełni zdrowa... czego życzę z całego serducha!! Beata T.

Kalasanty pisze...

Dzięki Beata!
mamy nadzieje że ten dzień wkońcu nastąpi, chodź im bliżej do tego dnia, tym wszystko bardziej się dłuży...