06 maja 2008

Zumy

Zumy, czyli zdjęcia w duuużym zbliżeniu jakie zaserwowała mi mamusia. Poniżej kilka wybranych.

Dzisiaj badał Julcię okulista, poza tym miała robiony posiew z krwi i punkcję. Badania oczu standardowe, posiew też kontrolny, bo ostatnio wyszedł już negatywny wynik, czyli że Julcia posocznicy (bardziej znanej jako sepsa) już nie ma (a miała, o czym nie pisaliśmy). Najbardziej dla nas oczekiwane są wyniki punkcji, które zadecydują o dalszym ewentualnym leczeniu.

Po najedzeniu się do syta, po odbiciu sobie - odpływam.



------

Mama, ja zasypiam, a Ty mi zdjęcia robisz... chce Ci się ??



------

Najmłodszy konsument produktów rodziny iPod.



------

A Ty myślisz, że ja nie widzę że mi robisz zdjęcie??



------

Na pierwszym planie moje oczy (w 98% otwarte), powyżej bujna fryzura (w miarę uczesana), natomiast pod noskiem, a dokładnie w ustach dzierżę smok - typ usypiacz.

2 komentarze:

magura pisze...

Na pierwszym planie wujciu to ja widzę tylko smok! a za nim malutką Julcię ;-)
"Zumy" śliczne ale z taką modelką to każda fotka wyjdzie więc to nie wasza zasługa hyhy ;-P

Kalasanty pisze...

a idź...