28 września 2008

Gondolola

Witam w końcówce weekendu.
Nareszcie przestało padać. Rodzice zabrali mnie na wybieg w celu wyhasania się. Oczywiście nie hasam jeszcze samodzielnie ale za pomocą wózka. No i właśnie o wózku dzisiaj zamierzam parę zdań napomknąć.

Do tej pory poruszałam się moją karetą typu gondola (jak inni mówią gondolola lub gorgonzola - nie mylić z gonadą!). W każdym razie chodzi mi o wózek głęboki, przez który każdy rasowy dzidziuś musi przejść.



Od czasu do czasu rolę wózka nr 2 spełniała przyczepka rowerowa z fabrycznym zestawem do przerobienia na wózek. Z niej już conieco widziałam i generalnie mi się podobało. Więc była to zajawka na wózek spacerowy jednak pozycja w hamaczku miała się daleko do tej ze spacerówki...



Jednak w sobotę w kościele miarka się przebrała. Powiedziałam KONIEC patrzenia w sufity, sklepienia, podpory i stemple! Chcę wreszcie patrzeć na asfalt, ludzi, znaki drogowe i inne "kwiatuszki" otaczającego nas świata i... się rozpłakałam. Lament był na tyle donośny w stosunku do ciszy która panowała akurat w kościele, że chyba starzy to zrozumieli i wyjęli zachomikowaną pod łóżkiem...



...SPACERÓWKĘ!!!



I teraz jestem gość! Widzę wszystko, wszyscy mnie widzą i w ogóle jest super. Nareszcie psy mogą podlecieć blisko, odlatujące gołębie widać jak na dłoni i nawet zdechłe ptaki też będe mogła widzieć!

Super się złożyło bo całe dotychczasowe życie oglądałam liście zieloniutkie dyndające na łodyżkach i falujące w szum wiatru.

Teraz będę mogła zaobserwować spadające okazy, i te leżące już na ziemi w kolorach innych niż zielone. Może jakiś liść zawita i do mojej spacerówy? Fajnie by było.

Tata mi obiecał, że jak nadejdzie pierwszy mróz, i nagle spadnie cała masa liści to pójdziemy się wytarzać w nich. Sęk w tym, że nie wiem co to mróz, bo od kwietnia kiedy z wami jestem, nie zaobserwowano w mojej okolicy mrozu. Oprócz zamrażarki, ale tam jeszcze nie umiem wejść, więc się nie liczy.

_______
Zdjęcia wykadrowano specjalnie dla czytaczy z portalu Pocztówki z Holandii ;-P

3 komentarze:

Lusi pisze...

No teraz to widać wszystko jak należy, zupełnie jak Julka ze swojej wypasionej spacerówki :-)Pocztówkowicze są bardzo zadowoleni :-)

Kalasanty pisze...

mozemy zrobic wyscigi na 1/4 mili spacerowkami. Julka vs. Cysiek :-P

Anonimowy pisze...

Jula gratulacje awansu :)))) Miko sie juz tez buntowal znacznie (pewnie przeczytal ze Ty juz smigasz i Ci pozazdroscil) i mama nie wytrzymala i zlozyla mu zastepcza spacerowke poki co i w sumie nie wyglada to tak strasznie jak myslala - Mutsy chyba poczeka do wiosny :))))
Pozdrowienia caluski i dziubole!!!!